Z czego by tu można powróżyć? Z fusów, szklanej kuli, kart…? Lejemy wosk, ustawiamy buciki i zastanawiamy się, co przyniesie nam przyszłość. Ciekawe, która z tych przepowiedni się spełni. A potem przychodzi czas na śmiech i tańce. Co to była za zabawa. W ślicznie udeokorowanej sali gimnastycznej cieszyliśmy się tym czarodziejskim dniem.